ŻÓŁTY PIASKOWIEC Z RYTLOWA

O piaskowcu z Rytlowa opowiada Adam Bojda, właściciel złoża.

Kilkanaście lat temu wzrosło zainteresowanie klientów żółtymi piaskowcami. Sprowadzałem wtedy piaskowiec z Dolnego Śląska. Ale chciałem się uniezależnić od dostawców. Zacząłem poszukiwania kamieniołomu z takim materiałem. Znajomy geolog podpowiedział mi, że taki kamień występuje między Piotrkowem Trybunalskim a Kielcami. Jeździłem więc w tamte okolice i szukałem łomu. Któregoś razu, zniechęcony już bezskutecznością poszukiwań, zatrzymałem się przy drodze, by rozprostować nogi. Wszedłem między przydrożne drzewa i za nimi zobaczyłem kilkumetrowe słupy żółtego piaskowca. To było jak objawienie!

Odnalazłem właścicieli tego terenu i zaproponowałem zakup. Długo się zastanawiali, aż w końcu postanowili odsprzedać mi 4,5 ha terenu. To był początek. Potem musiałem wystarać się o koncesję na wydobycie. Niby był to grunt rolny IV klasy, ale mimo to napotykałem problemy na każdym kroku. Nie jest łatwo uzyskać nową koncesję – trwało to 3 lata, wymagało zmiany studium uwarunkowań z terenu rolnego na górniczy i kosztowało mnóstwo pieniędzy.

Choć historia wydobycia kamienia w tym miejscu sięga początków XX wieku, to w tej chwili jest to jedyna działająca kopalnia. Kamień wydobywali mieszkańcy okolicznych wiosek na potrzeby własne, a w 1926 roku ciosy piaskowca wykorzystano do budowy kościoła w niedalekim Łopusznie. W czasie II wojny światowej Niemcy wydobywali tu metodą wybuchową kamień do budowy drogi artyleryjskiej. Po wojnie kamieniołom był nieczynny.

Piaskowiec Rytlów obrabiam w swoim zakładzie w Brennej. Zakład ma prawie 40-letnią tradycję – obróbkę rozpoczął mój ojciec i był pierwszym, który zaczął sprowadzać do Brennej kolorowe materiały. Choć Brenna słynie z szarego piaskowca, to ciekawe jest, że ludzie często przyjeżdżają do mnie z zamiarem zakupu właśnie szarego, a po obejrzeniu mojej oferty zmieniają zdanie i zamawia.

Rytlów ma ciepłą i delikatną żółtą barwę. Uroku dodają mu wtrącenia i delikatne żyłki w różnych kolorach – ma ciekawe unikatowe przebarwienia: od rdzawych przez pomarańczowe aż do różowych. Jest twardy, drobnoziarnisty i bardzo dobrze się obrabia.

Pierwszym zleceniem, na jakim wykorzystałem piaskowiec z Rytlowa, był remont kościoła w Rychwałdzie. Później był hotel na toszeckim rynku i kilka budynków w Czechach.

Rytlów często jest wybierany przez inwestorów prywatnych. Ostatnio powstało też z niego kolumbarium w Legnicy i nakrywy na zabytkowy most w Krakowie.

Doskonale nadaje się też do rzeźbienia.

———————————————–

Na życzenie właściciela złoża w przygotowaniu tekstu wykorzystano informacje zawarte w „Minimonografii polskich kamieniołomów” z 2018 roku

autorstwa Henryka Walendowskiego.

———————————————–

Informacja handlowa:
Wielkość wydobycia: do 20.000 m3 rocznie (warunki koncesji)
Minimalna bloczność: 20%
Stan magazynowy: 7.000 ton – w bryłach do 2 ton i blokach 3-10 ton (sformatowanych)
Najczęściej wykonywane elementy: płyta fasadowa gr. 4 cm
Maksymalna wielkość elementu: 150 x 250 cm
Wydajność zakładu: do 20 m2 dziennie

Dostępny asortyment:
bryły, bloki, formaki, bloczki, płyty fasadowe, płyty elewacyjne, płytki podłogowe, boniówka, dzikówka, inne wg zamówienia.

Cechy fizyczne:
– gęstość objętościowa 2030 kg/m3
– porowatość otwarta 14,27%
– nasiąkliwość 7,24%
– wytrzymałość na:
– ściskanie 49,0 MPa
– zginanie 3,8 MPa
– oznaczenie mrozoodporności bez uszkodzeń po 25 cyklach

Źródło: Kurier kamieniarski

Autor: Kurier Kamieniarski   |   Data: środa, 20 marca 2019

PolandGermanEnglishCzech