JAK PORADZIĆ SOBIE Z „KLĘSKĄ URODZAJU” I PRZENIEŚĆ PRODUKCJĘ NA KOLEJNY POZIOM
Ostatni boom w „budowlance” oraz skutki pandemii COVID-19 sprawiły, że wiele firm wykonujących blaty, schody, nagrobki itd. skarży się na „klęskę urodzaju”. „Mamy tak wiele zamówień, że się w nich gubimy, klienci dzwonią z pretensjami, pracujemy po 12 godzin dziennie, a robota zamiast iść do przodu ciągle utyka“ – to słowa jednego z klientów, który trafił do nas, szukając rozwiązania powyższych problemów.
Pracując w tradycyjny sposób, przed wysypem zamówień, pan Tomasz jeszcze jakoś ze wszystkim nadążał, choć tak, jak wiele konkurencyjnych zakładów skarżył się na chaos i to, że ciężko im zaplanować czy poukładać kolejne zlecenia, ale tłumaczył to specyfiką branży.
W praktyce było jedno wielkie zamieszanie: pracownik rozpoczynał pracę nad blatem kuchennym, potem ktoś zgubił kartkę z wytycznymi lub po telefonie od klienta kreślił na niej wprowadzając zmiany. Nagle wyskakiwał kolejny pilny temat i pan Tomasz wszystko przestawiał, zmieniając priorytety, tym samym dolewając tylko przysłowiowej oliwy do ognia, a praca utykała już całkiem.
Kończyło się na kosztownych błędach na produkcji, nadgodzinach, trudnych rozmowach o opóźnieniach i mimo znaczących obrotów pieniędzy nie przybywało. Tak pan Tomek, szukając rozwiązania, dał szansę Prodio.
Wszystkie zamówienia klientów, projekty i postęp realizacji w jednym miejscu
Biorąc pod uwagę warunki panujące w zakładzie, komputer na produkcji nie jest pierwszą rzeczą, która przychodzi Ci do głowy dla usprawnienia pracy, ale w praktyce w mało której branży jest tak ogromny potencjał dla udogodnień.
Dzięki magii Internetu w Polsce jest coraz więcej małych firm kamieniarskich, które od przyjęcia zamówienia w rozmowie z klientem, dodania zdjęć czy wizualizacji projektu, poprzez produkcję i śledzenie postępów na każdym jej etapie, aż do rejestracji montażu na budowie lub postawienia pomnika, mają wszystko poukładane w jednym miejscu za pomocą Prodio.
W zamówieniu, które automatycznie trafi na produkcję, możesz wpisać wszystkie istotne szczegóły i dołączyć pliki, stąd ryzyko błędu jest mniejsze, a Ty oszczędzasz pieniądze. Pracujesz przecież na bardzo drogim surowcu – ileż to razy płyta poszła na przemiał, bo przekręcono nazwisko na pomniku.
Ponadto nie ma potrzeby ręcznego przepisywania, unikasz więc kreślenia i nieczytelnych „bazgrołów”, a jeśli chcesz, możesz wydać karty opisujące dokładnie co i gdzie ma być – bo wszystko to jest dostępne online przez Twój komputer oraz tablet, nawet bez wychodzenia z domu czy wyjazdu do firmy.
Źródło: Kurier kamieniarski
Autor: Prodio | Data: 12. maja 2021