Kornwalia – kraina bogata w historię

Fenicjanie i Rzymianie
W starożytności handel cyną i miedzią w basenie Morza Śródziemnego znajdował się w rękach Fenicjan, którzy skrupulatnie strzegli tajemnicy dotyczącej źródeł metali. Jednym ze źródeł była Kornwalia. Bezlitośnie zatapiali każdy statek, który w drodze do Kornwalii znalazł się za Filarami Herkulesa (Cieśniną Gibraltarską). Herodot w jednym ze swoich pism wspomina o „Cassiterides”, co tłumaczy się jako „Wyspa Blaszana”. Prawdopodobnie chodziło mu o Kornwalię. Dlatego teraz już wiemy, skąd wzięła się techniczna nazwa cyny – kasyteryt.
Rzymianie mieli bogate złoża cyny w ówczesnej Hispanii (dzisiejszej Hiszpanii) i nie podejmowali szczególnych wysiłków, by podbić górzyste obszary Kornwalięi i Devonu, bogate w ten nieżelazny metal. Prawdopodobnie nie chcieli wyruszać na wojenną przygodę na górzystym południowym zachodzie i pozwolili Kornwalii i Devonowi żyć własnym życiem, podobnie jak Walii. Ich najbardziej wysunięte na południowy zachód twierdze znajdowały się na terenach dzisiejszego Ilchester i Dorchester (obecnie hrabstwo Dorset), w sporej odległości od dzisiejszej Kornwalii. Według dzisiejszej terminologii wybrali taktykę „blokady morskiej”. Rzymianie zmusili w ten sposób Kornwalię do handlu tymi metalami, ale z korzyścią dla siebie.
Wentylacja i pompowanie wody
O przemysłowym „wydobyciu” cyny i miedzi w prawdziwym tego słowa znaczeniu możemy mówić dopiero od XVI wieku. Zużycie metalu rosło, zwłaszcza do produkcji broni. Szyby były wiercone na coraz większą głębokość. Z roku na rok doskonalono „technologię” górniczą i zwiększano tonaż wydobywanych surowców. W sąsiednim Devon otwierano nowe szyby.
Dwa duże problemy ograniczały rozwój ówczesnego górnictwa głębinowego (bezpieczeństwo pracy nie było wówczas istotnym zagadnieniem). Pierwszym z nich było zapewnienie wystarczającej wentylacji i dopływu świeżego powietrza pod ziemią, a drugim – postępowanie z wodą podziemną.
Jeśli spojrzeć na jakiekolwiek miejsca wydobycia w Kornwalii, w których znajdują się pozostałości budynków, będą one podobne do siebie jak dwie krople wody i zawsze będą miały wysoki komin. Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to komin pieca do wytopu rudy. Jednak nie jest to prawda. Nad każdym wylotem szybu budowano wysoki komin, pod którym rozpalano potężny ogień. Ciąg gorącego powietrza przez komin wprawiał w ruch również powietrze pod ziemią. Ta bardzo prosta i niedroga metoda wentylacji podziemnej była stosowana aż do początków XX wieku.
Wypompowanie wody podziemnej odbywało się początkowo za pomocą siły wiatru (na mapie widać, że większość szybów znajdowała się na wybrzeżu Kornwalii), koła wodnego lub siły koni. Punktem zwrotnym było zastosowanie przez Jamesa Watta pierwszej maszyny parowej, która od samego początku była przeznaczona do pompowania wody gruntowej. Silniki parowe szybko znalazły zastosowanie w innych procesach górniczych, takich jak kruszenie i transport rudy.
Prędkość pancerników
Wydobycie miedzi w Kornwalii również pośrednio przyczyniło się do jednego z największych zwycięstw Królestwa Brytyjskiego – bitwy pod Trafalgarem. Pancerniki kapitana Nelsona były mniejsze, zwrotniejsze i szybsze niż połączone floty Hiszpanii i Francji. Szybkość okrętów Nelsona zapewniały polerowane miedziane płyty na kadłubie zanurzonej części okrętu. Nie mówiąc już o działach okrętowych, odlanych z kornwalijskich surowców.
Wznowienie wydobycia
Ostatni szyb cynowy został zamknięty w 1998 r. z powodu nierentowności. Ze względu na stale rosnące ceny metali nieżelaznych na początku 2021 roku podjęto decyzję o ponownym uruchomieniu wydobycia cyny . Współczesne badania geologiczne wykazały, że pod powierzchnią ziemi wciąż znajdują się wystarczające zasoby cyny, miedzi i innych metali.
Źródło: Lomy a těžba