Ma 70 lat i nadal wyrabia tradycyjne kamienne patelnie do przygotowywania chaczapuri.

Avto Szicharulidze już jako małe dziecko nauczył się od swojego ojca wyrabiać ketsi – tradycyjne gruzińskie patelnie z kamienia lub gliny.

Obecnie ma 70 lat i mówi się, że jest jedyną osobą w Gruzji, która wytwarza ten tradycyjny przyrząd. Obawia się więc, że starożytne rzemiosło umrze razem z nim.

„Miałam 10 lat, kiedy zmarła moja matka i zaczęłam pomagać ojcu. Mieszkaliśmy niedaleko stąd. Stopniowo – krok po kroku – uczyłem się tego rzemiosła” – mówi Avto. „Wymaga jednak umiejętności, a także dość ciężkiej pracy. W ciągu roku zrobię około 150 patelni, w których można przygotowywać na przykład chaczapuri. Ketsi nadaje naszemu tradycyjnemu daniu wyjątkowy, naturalny smak” – dodaje rzemieślnik.

Avto Szicharulidze mieszka w wiosce Szum Amagleba. „Dawni rzemieślnicy rzeźbili ketsi razem. Pracowali w piątki i niedziele. To były jedyne dni wolne od pracy. W pozostałe dni musieli pracować w spółdzielni rolniczej” – wspomina Gruzin. „Mężczyźni rywalizowali ze sobą o to, kto zrobi więcej patelni. A potem wszyscy razem zjedli kolację i wypili wino. Pili z tradycyjnych drewnianych kubków. Wieczorem jeszcze znów wracali do pracy”.

Wytrawny rzemieślnik obawia się teraz, że po jego śmierci cała technika pójdzie w zapomnienie. Stara się więc znaleźć następcę. „Pytałem wielu ludzi – wiele razy. Przyjdźcie do mnie, a ja was nauczę – powiedziałem im. Ale jeszcze nikogo nie znalazłem. Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto będzie chciał się uczyć. Ale teraz wszyscy są zajęci gdzie indziej. Młodzi ludzie odchodzą, a starzy umierają. Ale gdyby ktoś tu przyjechał, to przynajmniej to tradycyjne rzemiosło mogłoby przetrwać”.

Źródło: Seznam